- Prawie wszystkie, bo blisko 400 obiektów z wystawy jest już zabezpieczonych w naszym magazynnie na Økern. Zostało tylko sześć eksponatów, mówi w rozmowie z agencją informacyjną NTB David Hauer, konserwator Muzeum Łodzi Wikingów (Vikingskipshuset).
To Hauer jest odpowiedzialny za to, aby żadne artefakty znajdujące się w muzeum nie uległy uszkodzeniu w trakcie prowadzenia prac budowlanych i przeprowadzkowych.
Zapakowany w stalowy stelaż
Łódź z Oseberg, łódź z Tune i łódź z Gokstad zostaną na miejscu przez większą część budowy. Hauer pracował przez kilka lat nad tym, jak zapewnić im bezpieczeństwo.
Rozwiązaniem było nadanie statkom nowego, zewnętrznego szkieletu. Łódź z Tune została już całkowicie opakowana swoim nowym, stalowym «takielunkiem», który zabezpieczy ją przed drganiami podłogi, spowodowanymi pracami budowlanymi, które wkrótce rozpoczną się na zewnątrz budynku. Stelaż waży 40 ton i jest produkowany przez firmę Imenco Smart Solutions ze Stavanger, która na co dzień produkuje wyposażenie dla platform pracujących na Morzu Północnym.
Polub naszą stronę na Facebooku - Nettavisen po polsku
- Pracujemy teraz nad podnoszeniem statków wewnątrz stelażu, tak aby odizolować je od wibracji podłogi. Po podniesieniu, łodzie posadowione zostaną na pneumatycznych amortyzatorach i pozostaną na nich przez około dwa lata, aż do wybudowania budynku nowego muzeum, mówi Hauer.
Przystosowany do transportu po szynach
W celu przetransportowania łodzi do nowych miejsc ekspozycji, budowany jest systemu transportu po szynach.
Łodzie Wikingów zostaną przetransportowane na odległość około 200 metrów, zanim zostaną opuszczone, za pomocą windy, do swoich nowych miejsc wystawowych.
Najdelikatniejszymi obiektami w muzeum są trzy sanie wikingów, należące do znaleziska archeologicznego z Oseberg.
- Zostały one przeniesione wewnątrz Muzeum, przy pomocy systemu transportu szynowego. Przewieziono je w ten sposób do specjalnie zbudowanego pomieszczenia-schronu, mówi Hauer.
Należy wziąć pod uwagę wiele kwestii
- W normalnych projektach budowlanych wszystko jest ustawione zgodnie ze standardowymi protokołami, ale tutaj musieliśmy wszystko opracować od podstaw sami - mówi Hauer.
Sześcioletnie prace planistyczne zostaną zweryfikowane już na początku lutego, ale Hauer uważa, że specjalistom udało się opracować dobre rozwiązania zabezpieczające. Podczas budowy budowniczowie muszą jednak zachować szczególną ostrożność.
- Będziemy monitorować wszystko, co będzie się działo się podczas budowy. Wartości graniczne zostały ustalone m.in. dla klimatu, odkształceń i wibracji. Jeśli coś przekroczy wartość graniczną, otrzymujemy powiadomienie i wtedy możemy zatrzymać proces budowy – mówi Hauer.
Inne artykuły Nettavisen w języku polskim znajdziesz TUTAJ
Przeczytaj o tym w języku norweskim: