W środę norweska spółka Asamedic wprowadziła na rynek lek Coxor. Lek podawany będzie w nagłych przypadkach osobom z zawałem serca.

Lek zawiera substancję czynną kwas acetylosalicylowy (ASA), ale w przeciwieństwie do tego, co jest obecnie dostępne na rynku, preparat został wytworzony w ten sposób, aby ASA można było przyjmować w postaci płynnej.

- Przeprowadziliśmy prace naukowe, w których porównaliśmy, ile substancji aktywnej jest wchłaniane przez organizm podczas spożywania ASA w różnych postaciach. Porównaliśmy Coxor z tabletką do żucia Albyl-E i zauważyliśmy, że organizm wchłania ASA szybciej, gdy ten jest płynny, wyjaśnia Dan Atar w rozmowie z Nettavisen.

Atar jest profesorem kardiologii i doradcą Asamedic w procesie opracowywaniu leku. Lekarz wyjaśnia ponadto, że po raz pierwszy produkt z ASA został zarejestrowany jako środek do stosowania doraźnego.

- Już teraz można mieć ASA w domu, a aktualnie z preparatów zawierających kwas acetylosalicylowy korzysta codziennie prawie 600 tysięcy mieszkańców Norwegii. Dawka 75 mg przyjmowana jest w postaci tabletek. Nie są to jednak preparaty, które przyjmuje się doraźnie w sytuacji nagłej i nie zostały one zarejestrowane jako preparaty do leczenia w nagłych wypadkach.

Bardziej dostępny

Coxor jest lekiem dostępnym bez recepty i już w połowie lutego trafi na półki norweskich aptek.

Atar uważa, że ​​przełomem jest uznanie, że lek o takim działaniu można łatwo zdobyć we własnym zakresie.

- Najbardziej ekscytująca jest dostępność leku. Jest to prawdziwy farmaceutyczny przełom, szczególnie w świetle długoletnich prób uczynienia go płynnym.

Polub naszą stronę na Facebooku - Nettavisen po polsku

Lekarz zwraca uwagę, że wiele osób powinno rozważyć posiadanie tego preparatu w domu - nawet jeśli wcześniej nie miało się problemów z sercem.

- To jest lek, który po prostu można mieć zawsze przy sobie, np. w kieszeni marynarki. Dotyczy to zarówno osób całkowicie zdrowych, jak i dla tych, którzy przeszli zawał serca. Mogą na tym skorzystać obie grupy docelowe.

Dyrektor Norweskiej Agencji Leków Steinar Madsen uważa, że ​​dostępność leku może pomóc uratować życie.

- Znaczna część osób umierających na zawał serca, umiera w oczekiwaniu na pomoc lekarską. Natychmiastowy dostęp do takiego preparatu jest korzystny i będzie mógł ratować życie – mówi Steinar Madsen w rozmowie z agencją informacyjną NTB.

Po wielu latach badań

Asamedic, czyli firma stojąca za Coxorem jest spółką norweską. Dyrektor zarządzający spółką, Geir Ivar Westen mówi w rozmowie z Nettavisen, że środowa premiera to zwieńczenie wielu lat badań.

- Pracujemy intensywnie już od ponad siedmiu lat. Zajęło to więcej czasu i kosztowało więcej, niż mogliśmy sobie wcześniej wyobrazić. Dzisiaj jednak możemy w końcu cieszyć się z zakończenia prac, mówi Westen.

Westen przyznaje również, że sam jest trochę zdziwiony, że takiego produktu nie stworzono już wcześniej.

- Inne firmy mogły nie wierzyć w opatentowanie nowej postaci dawkowania lub po prostu myślały zbyt szablonowo. Rozpoczęcie takiej inwestycji wiązało się również ze znacznym ryzykiem. Nie wiedzieliśmy, gdzie i jak skończymy, niezależnie od tego, jak bardzo wierzyliśmy w ten projekt.

Geir Ivar Westen przyznaje również, że firma złożyła już wnioski patentowe w wielu krajach.

LHL: - Skonsultuj się z lekarzem

Krajowe Stowarzyszenie Chorób Serca i Płuc (LHL) jest pozytywnie nastawione do wiadomości o nowym leku.

- Kwas acetylosalicylowy jest substancją czynną dobrze nam znaną i powszechnie stosowaną. Jest ogólnie bezpieczny, a także dobrze przetestowany. Fakt, że istnieje teraz produkt, który można stosować przy objawach ostrego zawału serca, postrzegamy jako bardzo pozytywny, mówi w rozmowie z Nettavisen sekretarz generalny LHL Frode Jahren.

Jahren jest świadomy, że taki lek może pomóc uratować życie, ale obawia się, że grupy docelowe mogą źle zrozumieć otrzymywane informacje.

- Poinformujemy naszych członków o leku i zalecimy wszystkim w grupie docelowej rozmowę z lekarzem rodzinnym. Przypominamy, że są osoby uczulone na ASA i dlatego tak ważna jest konsultacja z lekarzem, mówi Jahren i dodaje:

- To nie jest alternatywa dla dzwonienia pod numer 113 w przypadku zawału serca. W końcu i tak musisz poddać się leczeniu. Nowy preparat to jedynie pomoc, która pomaga utrzymać przepływ krwi do serca podczas oczekiwania na pomoc lekarską.

Inne artykuły Nettavisen w języku polskim znajdziesz TUTAJ

Przeczytaj o tym w języku norweskim:

Lanserer nytt norsk legemiddel mot hjerteinfarkt: – Vil kunne redde liv (Emil Johansen)