iFinnmark.no: To była piątkowa noc, kiedy ubrany na biało Andriej Miedwiediew przekroczył rosyjsko-norweską granicę w pobliżu rosyjskiego miasta Nikel i transgranicznej rzeki Pasvikelva.

Będąc już w Norwegii, skontaktował się z policją. Później, ze względów bezpieczeństwa został przewieziony w inne miejsce w kraju.

Informacja pochodzi z portalu gulagu.net, który zamieścił na YouTube wideo, na którym szef portalu Władimir Osieczkin rzekomo przeprowadza telefoniczną rozmowę z uciekinierem.

Podejrzany o znęcanie się nad więźniami

«Rosyjski uciekinier Andriej Miedwiediew był członkiem norweskiego batalionu, ma norweskie obywatelstwo i brał udział w maltretowaniu więźniów», twierdzą przedstawiciele grupy Wagnera.

Przedstawiciel grupy Wagner pisze w wiadomości wysłanej do Aftenposten, że ma odpowiednie materiały, które to potwierdzają.

«Powinien stanąć przed sądem za znęcanie się nad więźniami. jesteśmy w posiadaniu materiałów, które to potwierdzają» – pisze przedstawiciel grupy.

Rosyjska grupa Wagnera to prywatna, rosyjska firma wojskowa, znana z okrucieństw walczących w jej szeregach najemników. Grupa twierdzi, że Miedwiediew był członkiem norweskiego batalionu „Nidhogg”.

«Uważajcie, on jest bardzo niebezpieczny», napisał przedstawiciel grupy.

Adwokat Miedwiediewa, Brynjulf ​​Risnes nie chce komentować zarzutów, ale mimo to odrzuca związki Miedwiediewa z Norwegią.

- Nie ma absolutnie żadnego obywatelstwa norweskiego ani żadnych wcześniejszych związków z Norwegią, mówi Risnes w rozmowie z NRK.

Służba bezpieczeństwa policji (PST) poinformowała w poniedziałek wieczorem telewizję TV 2, że nie słyszała o żadnym „norweskim” batalionie ani zgrupowaniu działającym w grupie Wagnera.

Po przekroczeniu granicy rosyjsko-norweskiej, Andriej Miedwiediew wystąpił o przyznanie mu azylu w Norwegii.

Polub naszą stronę na Facebooku - Nettavisen po polsku

Grozi mu ekstradycja do Ukrainy

Jeśli zostanie udowodnione, że uciekinier z grupy Wagnera Andriej Miedwiediew popełnił zbrodnie wojenne, Ukraina może wystąpić o jego ekstradycję.

- Może się to zdarzyć, o ile norweskie władze zaufają, że otrzyma tam sprawiedliwy proces i humanitarne traktowanie - mówi profesor nadzwyczajna Camilla Guldahl Cooper ze Szkoły Sztabu Norweskiej Akademii Obrony.

Jednak kwestia, czy Miedwiediew popełnił zbrodnie wojenne, mocno zawisła nad całą sprawą. Miedwiediew przez swojego prawnika twierdzi, że był jedynie świadkiem zbrodni wojennych i zapowiedział, że chętnie będzie w tej sprawie zeznawał.

- Najpierw trzeba to zbadać, żeby dowiedzieć się, w co był zamieszany. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jako członek grupy Wagnera popełniał zbrodnie, ale pytanie brzmi, czy są to zbrodnie wojenne - mówi.

Może zostać skazany również w Norwegii

Cooper oświadczyła w rozmowie z NRK, że zwykle nie otrzymuje się prawa pobytu, jeśli jest się winnym wojennych zbrodni. W takim przypadku Miedwiediew może być oskarżony i sądzony również w Norwegii, zgodnie z zasadą jurysdykcji uniwersalnej – wszystkie kraje mają prawo do badania naruszeń międzynarodowego prawa wojennego, niezależnie od tego, gdzie na świecie zostały one popełnione. W 2008 roku mężczyzna z bośniackim i norweskim obywatelstwem skazany został przez Sąd Rejonowy w Oslo na pięć lat więzienia za zbrodnie wojenne popełnione w Bośni w 1992 roku.

Inne artykuły Nettavisen w języku polskim znajdziesz TUTAJ

Przeczytaj o tym w języku norweskim:

Wagner-gruppen hevder desertør var en del av «norsk bataljon»: Skal ha mishandlet fanger (Elisabeth Andersen, NTB, Tormod Malvin Sæther, Kim Gaare)

Medvedev risikerer utlevering til Ukraina (NTB-Kenneth Kandolf Haug)