25 procent opóźnień było spowodowanych błędami w obiektach spółki Bane Nor (spółki odpowiedzialnej za norweską infrastrukturę kolejową). Kolejne 25 procent opóźnień powstało z winy przewoźników. Czynniki zewnętrzne, głównie pogoda, wpłynęły na 18 procent opóźnień pisze NRK.
- Starzejąca się infrastruktura kolei odgrywa zapewne jedną z kluczowych ról w obserwowanych zakłóceniach operacyjnych, mówi Sverre Kjenne, wiceprezes wykonawczy ds. operacyjnych i konserwacyjnych w Bane Nor.
Polub naszą stronę na Facebooku - Nettavisen po polsku
Firma oblicza również, że zapotrzebowanie na tylko absolutnie niezbędną konserwację infrastruktury wzrośnie w ciągu roku do poziomu 26,3 mld koron. Kwota ta wzrasta oczywiście z każdym rokiem.
Większość opóźnień występuje w rejonie Oslo. Do opóźnień przyczynia się również wzrastający w ostatnich latach ruch kolejowy.
- Tu każdy pojedynczy błąd ma bardzo duże konsekwencje i dotyczyć może ruchu wielu pociągów, mówi Kjenne.
Inne artykuły Nettavisen w języku polskim znajdziesz TUTAJ
Przeczytaj o tym w języku norweskim: